Kradzież na walizkę i system bezkluczykowy samochodu

22 marca 2020 Motoryzacja , , , , , , ,

Użytkując system bezkluczykowy poznamy wiele sposobów zabezpieczeń przed złodziejami. Jeden jest niezwykle skuteczny.

Keyless, hands-free, dostęp bezkluczykowy – coraz częściej przy zakupie nowego samochodu słyszymy o propozycjach dealerów by wybrać te opcje. Jeśli zdecydujemy się na wysoką wersję wyposażenia naszego przyszłego auta, wiąże się to w większości przypadków z zastosowaniem już tej funkcji przez producenta w standardzie. Z czym tak naprawde mamy do czynienia? I co z naszym bezpieczeństwem użytkowania samochodu bez kluczyka?

Czym jest bezkluczykowy system obsługi samochodu?

Duża grupa kierowców pojazdów uważa, że w dobie powszechnej informatyzacji i galopującemu wręcz rozwojowi techniki, coś takiego jak tradycyjny kluczyk do samochodu to przeżytek. Coraz więcej rzeczy obsługujemy bezdotykowo, przez smartfona, systemami rozpoznawania mowy. Dlaczego więc nie samochód? Producenci aut prześcigają się w zaskakiwaniu nas nowymi rozwiązaniami, futurystycznymi kształtami kokpitów czy obsługą głosową urządzeń na pokładzie naszych czterech kółek.

KeylessProtector dla samochodu z bezkluczykowym systemem obsługi
KeylessProtector

Rozwiązania keyless pojawiły się już dawno temu. Pierwsze samochody „na kartę” zaprezentował Renault już w 2000 roku. Tak, mija 20 lat od zastosowania pierwszego hands-free. Sukcesywnie coraz więcej marek wprowadzało te rozwiązania w swoich samochodach, a obecnie, kiedy decydujemy się na zakup nowego samochodu coraz częściej wybieramy to rozwiązanie. Jednocześnie kupując samochód używany mamy coraz większe prawdopodobieństwo, że nasz nowy pojazd również nie będzie miał standardowego kluczyka. Doceniamy takie rozwiązanie kiedy np. obładowani licznymi zakupami wychodząc ze sklepu, nie będziemy sobie zaprzątać głowy pytaniem – gdzie podziałem kluczyki? Również w czasie niespodziewanego deszczu, kiedy chcemy jak najszybciej dostać się do samochodu na parkingu, nie będziemy walczyć z kluczykiem. Sytuacji kiedy keyless usprawni nam korzystanie z samochodu jest wiele. Każdy, jak to mówią, znajdzie coś dla siebie.

Ale najważniejsze, żebyśmy z tym rozwiązaniem czuli się zawsze bezpieczni.

Kradzież na walizkę…

Choć systemy bezkluczykowe w samochodach to duża wygoda dla użytkowników to już bezpieczeństwo tego rozwiązania zostało mocno zachwiane doniesieniami o wykorzystaniu takiego rozwiązania przez złodziei. Wszystkie nowinki techniczne mają w zamyśle ułatwić kierowcom korzystanie z pojazdu, jednak każde takie rozwiązanie potrafi mieć dwie strony medalu. Złodzieje samochodów w przypadku systemów bezkluczykowych mają niestety ułatwione zadanie. Kiedy smacznie sobie śpimy, samochód jest na parkingu, albo nawet w naszym garażu, a „kluczyki” są poza samochodem, nigdy nie spodziewamy się, że coś złego nas spotka. Materiałów na temat metody „na walizkę” znajdziemy w internecie bardzo dużo. Począwszy od opisów sytuacji użytkowników samochodów po ich kradzieżach, po liczne filmy pokazujące jak łatwo złodzieje radzą sobie z otwarciem i uruchomieniem auta. Walizki to mówiąc w uproszczeniu dwa wzmacniacze sygnału pomiędzy kluczykiem i samochodem. W normalnym użytkowaniu, żeby otworzyć lub uruchomić samochód przez właściciela potrzebuje on sygnału z naszego kluczyka lub karty. Jednak siła tego sygnału jest niewielka, co powoduje, że działa z odległości ok 1,5 – 2 metrów. Potem po zwiększeniu tej odległości samochód traci sygnał i kluczyk „nie działa” . Walizki potrafią tak wzmocnić sygnał, że działa na odległość nawet 400 metrów!

Jak czuć się bezpiecznym z keyless?

Przeszukując internet znaleźć można liczne tzw. domowe sposoby na zabezpieczenie kluczyka czy karty. Znajdziemy zarówno porady na forach internetowych jak i oferty komercyjne sprzedaży różnych, zdaniem sprzedających, niezawodnych urządzeń. Najczęstszymi produktami są wszelkiego rodzaju pudełka, opakowania, portfele, specjalne etui itp. Wśród licznych porad odnajdziemy sposoby z folią aluminiową, pudełkami metalowymi po cukierkach, herbatach, kawie i wiele jeszcze innych wynalazków. Może i to w niektórych sytuacjach pomoże ale nie mamy 100-procentowej pewności czy zadziała. Trochę jak wróżenie z fusów. Poza tym nie bardzo sobie wyobrażam, że będziemy nosić ze sobą te wszystkie pudełka, folie czy dodatkowe etui, które nie wiemy czy zadziałają. Jest jednak jedno rozwiązanie, które przykuwa uwagę i daje całkowitą gwarancję bezpieczeństwa. Poza tym nie zrujnuje naszego portfela, i to co zaskakujące, jest efektem polskiej myśli technicznej.

Czym jest KEYLESS PROTECTOR?

Zapytałem najpierw znajomych i ludzi z branży motoryzacyjnej czy w ogóle słyszeli o takim rozwiązaniu. Odpowiedzi twierdzących było jak na lekarstwo. Ale dlaczego? Przecież wpisując w wyszukiwarce hasło „keyless protector” otrzymamy już na pierwszej stronie wyników linki do strony producenta czy reklamy na innych stronach z branży motoryzacyjnej. Chodzi prawdopodobnie o budowanie wśród użytkowników pojazdów świadomości zagrożeń i pokazywanie im skutecznych rozwiązań. Wielu narażonych na niebezpieczeństwo po prostu nie zdaje sobie z tego sprawy, dopóki ich to nie dotknie. Jednak po kradzieży samochodu będzie już zdecydowanie za późno.

Keyless Protector - ochrona auta z bezkluczykowym systemem obsługi
KeylessProtector

Działanie KeylessProtector opiera się na prostej, mogłoby się wydawać, zasadzie. Otóż urządzenie odcina zasilanie kluczyka, pozbawiając go możliwości wysyłania sygnału. W tym przypadku walizka nie ma szans wzmocnić czegoś czego nie ma. Proste. Jednak dojście do zastosowania tego w praktyce wymagało wielu skomplikowanych badań, znalezienia odpowiednich algorytmów, miniaturyzacji urządzenia – na co projektanci nie szczędzili czasu i pieniędzy. Udało się. Mamy coś, co wygląda niepozornie a daje niesamowity efekt. I tak rodzą się wynalazki.

Jak system stosuje się w praktyce

Urządzenie jest wielkości naklejki na baterię pilota. Co najważniejsze chowane w kluczyku a nie gdzieś na zewnątrz. Na co dzień dla nikogo niezauważalne. I o to w tym wszystkim chodzi. O prostotę. Jedyne czego musimy się nauczyć to opanować dwa proste ruchy ręką, które aktywują kluczyk. Dezaktywuje się sam lub z nasza pomocą. I najważniejsze. Chroni nas w sytuacji, o której mało kto wie, użytkując systemy bezkluczykowe. To nie do końca prawda, że największe niebezpieczeństwo grozi nam kiedy samochód zostawiamy na noc w garażu albo parkingu. Wtedy każdy powie, że może go tak dobrze zabezpieczyć, że żaden złodziej z walizką nie ma szans. Najgorszą sytuacją jest możliwość kradzieży w dzień, wśród skupisk ludzi, gdy mamy kluczyk przy sobie. Złodzieje nas obserwujący wykorzystają sytuację kiedy się tego nie spodziewamy. Udając np. kogoś z walizką, kto stoi obok nas w kolejce w kawiarni czy centrum handlowym. Wzmacnia w ten sposób sygnał naszego kluczyka, który mamy w kieszeni lub torebce. Natomiast druga osoba, z druga walizką, stoi przy naszym samochodzie na parkingu. To najbardziej zaskakująca okoliczność, w której Keyless Protector nie pozwoli na kradzież.

Keyless Protector
KeylessProtector

Ile to kosztuje

Tutaj każdy musi sobie zadać pytanie ile warte jest jego poczucie bezpieczeństwa. Cena produktu jest stała i producent nie bawi się w udzielanie rabatów, okazyjnych ofert itp. Oferty jakie znajdziecie będą zawierały różnice  dosłownie kilku złotych pomiędzy dystrybutorami. Osobiście uważam, że za kwotę ok. 590 zł, za tak profesjonalne i rewolucyjne rozwiązanie, warto wydać w każdym przypadku. Pomyślcie, że za taką cenę możecie uratować przed kradzieżą lub zniszczeniem samochód wart nawet kilkaset tysięcy złotych. Ktoś może powiedzieć, że jak ma autocasco to się niczym nie musi martwić. Natomiast w sytuacji gdy towarzystwo ubezpieczeniowe udowodni właścicielowi, że otwarcie samochodu nastąpiło za pomocą oryginalnego kluczyka to nici z odszkodowania. Nie wspomnę już o tym, że pozbawienie kogoś samochodu na kilka czy kilkadziesiąt dni może go kosztować w praktyce dużo więcej niż to co wydaliśmy na KeylessProtector.

Czasem warto pokazać rozwiązania, których nie zawsze poszukamy sami. Bezpieczeństwo zawsze w cenie. Wszystkie dodatkowe informacje zapewne znajdziecie na stronie producenta.

Bezpiecznego użytkowania Waszych ulubionych czterech kółek.