Jak dwa lata COVID-19 wpłynęły na zdrowie Polaków?

18 maja 2022 Zdrowie , , , , , ,

Ostatnie dwa lata były dla wszystkich dużym wyzwaniem. Konieczność nagłej zmiany stylu życia, niepewność o zdrowie swoje i najbliższych, a do tego trudna sytuacja społeczno-ekonomiczna na świecie sprawiły, że epidemia COVID-19 odcisnęła piętno na naszym samopoczuciu.

To właśnie w tym okresie u dodatkowych 23% Polaków pojawiły się różnego rodzaju bóle, a kolejne 21% zaczęło mieć problemy ze snem. 51% zaczęło odczuwać częste spadki nastroju, a 41% sygnalizowało życie w ciągłym stresie.

Materiały prasowe

Jak wynika z badań zrealizowanych dla marki Berimal przez instytut badawczy Zymetria, dwa lata pandemii COVID-19 wpłynęły zarówno naszą kondycję fizyczną, jak i psychiczną. Dolegliwości, które pojawiły się w tym okresie, to przede wszystkim różnego rodzaju bóle mięśni, stawów oraz głowy, spadek kondycji, koncentracji, a także nienajlepsze samopoczucie psychiczne związane ze stresem oraz poczuciem wycofania.

  • Obecnie już blisko co drugi Polak (45%) cierpi na różnego rodzaju bóle (mięśni, stawów, głowy), z czego u ponad połowy badanych pojawiły się one właśnie w okresie pandemii COVID-19 (22% zgłaszało bóle jeszcze przed pandemią, u 23% pojawiły się już w okresie pandemii, teraz łącznie 45%).
  • 35% Polaków zgłasza problemy z szybkim męczeniem się (przed pandemią ten problem sygnalizowało 16% badanych, w pandemii dodatkowe 19%).
  • 32% Polaków ma problemy ze snem (przed pandemią było to 11%, wzrost o ponad 20% w okresie pandemii).
  • 31% zauważyło spadek kondycji (8% przed pandemią, wzrost o 23% w pandemii).
  • 39% przybrało na wadze, najczęściej od 3 do 5 kg.
  • 36% ma poczucie wycofania.
  • 25% ma słabsze relacje z bliskimi.

Pandemia wpłynęła w większym stopniu na zdrowie kobiet. Porównując dolegliwości zgłaszane przez obydwie płcie:

  • 53% kobiet odczuwa różnego rodzaju bóle vs. 37% mężczyzn.
  • 40% kobiet szybko się męczy vs. 29% mężczyzn.
  • 37% kobiet ma problemy ze snem vs. 26% mężczyzn.
  • wahania nastrojów dotyczą obecnie 39% kobiet vs 23% mężczyzn[1].

Jednak niezależnie od płci, ponad połowa wymienianych dolegliwości pojawiła się w okresie pandemii COVID-19. Czy w takim razie, mimo pogorszenia naszej kondycji fizycznej i psychicznej, zdecydowaliśmy się na kontakt z lekarzami – specjalistami? Jak wynika z badań – niekoniecznie.

Specjaliści, do których…nie chodziliśmy

Lekarzem, którego odwiedzaliśmy najczęściej w ostatnich dwóch latach był lekarz pierwszego kontaktu (45%, przynajmniej jedna wizyta lub teleporada). W pierwszej trójce znalazł się również stomatolog (43%, przynajmniej jedna wizyta w ciągu dwóch lat) oraz okulista (30%). Rzadziej korzystaliśmy z pomocy ginekologa lub androloga (24%), internisty (18%) oraz ortopedy (17%).

W pandemii z najmniejszą częstotliwością sięgaliśmy po poradę neurologa (14%), kardiologa (13%), psychiatry (11%), endokrynologa (11%), psychologa (8%), diabetologa (3%) i onkologa (3%). 16% Polaków w ciągu dwóch lat pandemii COVID-19 nie było u żadnego specjalisty.

Wśród najczęściej wykonywanych badań w okresie epidemii koronawirusa były badania krwi (65%), stomatologiczne (34%), USG (34%), badanie moczu oraz kału (34%), wzroku (29%), a także testy na COVID-19 (27%). 20% Polaków nie wykonało żadnych badań specjalistycznych.[2]

Słabsza kondycja, mniej ruchu i home office u 42% Polaków

Obecnie co trzeci Polak odczuwa spadek kondycji. Wynika to ze zamiany trybu życia – 42% z nas na skutek wprowadzenia obostrzeń pandemicznych przeniosła się na pracę w trybie home office. Zmiany w codzienności przełożyły się między innymi na problemy z metabolizmem (obecnie odczuwa je 12% badanych), a także dodatkowe kilogramy na wadze. Blisko 40% mieszkańców naszego kraju w ciągu ostatnich dwóch lat przytyło.

Na szczęście jest również światełko w tunelu. Polacy deklarujący pracę z domu zwrócili uwagę, że dzięki temu mają więcej czasu dla rodziny (58%), a także na spacery (47%)[3]. A regularna aktywność fizyczna przyczynia się nie tylko do poprawy samopoczucia fizycznego, ale również psychicznego, dlatego warto zachęcać do niej również najbliższych:

Ostatnie dwa lata były dla wszystkich dużym wyzwaniem. Jak widać z badań zrealizowanych dla marki Berimal, nasz tryb życia się zmienił. Konieczność pracy w trybie home office sprawiła, że ponad 30% Polaków zauważyło spadek kondycji fizycznej. Dodatkowo, jej spadkowi towarzyszy szybkie męczenie się  – skarży się na to już 35% z nas. Ten czas pokazał, jak cennym darem jest zdrowie, dlatego teraz – mając już pełną swobodę w zakresie poruszania się lub korzystania z miejsc, gdzie możemy uprawiać aktywność ruchową – powinniśmy z tego skorzystać. Zachęcajmy też naszych najbliższych do podjęcia jakieś formy aktywności. Wspólne ćwiczenia to świetny sposób na spędzanie czasu, ale także wyraz troski o tę drugą osobę – mówi Robert Korzeniowski, czterokrotny mistrz olimpijski.

A jak się okazuje, troska, o której wspomina Robert Korzeniowski, mogłaby być nazwana naszą narodową cechą – ponad 80%[4] deklaruje, że na co dzień – nie tylko w ostatnich dwóch latach – okazuje ją osobom w swoim otoczeniu, szczególnie rodzicom, teściom, partnerowi oraz dziecku.

Czytaj też: Pierwotne niedobory odporności (PNO) a covid-19


[1-4] Raport: „Świadomość i działania Polaków w okresie Covid-19” zrealizowany dla marki Berimal przez instytut badawczy Zymetria, luty/marzec 2022 r.